Praca na zasobach

Home Rozwój osobisty Praca na zasobach
Praca na zasobach
Rozwój osobisty

Każdy z nas posiada zestaw umiejętności na których może budować swój sukces! Tak samo każdy z nas posiada konkretne zasoby, które może starać się wykorzystać w procesie osiągania zamierzonych celów. Mam tutaj co prawda na myśli głównie cele finansowe, jednak nie tylko one mają w życiu znaczenie. Zrobienie inwentaryzacji w odniesieniu do zasobów, jakie możliwe są przez nas do zagospodarowania jest pierwszym krokiem do uzyskania z nich korzyści. Jak się za to zabrać? O tym poniżej.

Musimy zdawać sobie sprawę, że pozyskanie zasobów finansowych w dzisiejszym świecie nie stanowi największego problemu. Jest wiele gotówki, która krąży nawet z ujemną rentownością, tylko po to aby nie pozostać na rachunku bieżącym inwestorów. Istnieją ku temu oczywiście pewne uwarunkowania związane z potrzebą zagospodarowania kapitału, który ma z góry określony kierunek (np. przeznaczenie na zakup obligacji z danego regionu czy z określonym ratingiem). W takim przypadku możliwe jest, że nawet pozostawienie środków na rachunku bieżącym nie będzie niemal nigdy odpowiednim rozwiązaniem, a dany podmiot będzie musiał je ulokować w miejscu, które w ramach zdroworozsądkowego podejścia nie powinno mieć racji bytu (gdyż przyniesie realną utratę wartości na którą z góry godzi się inwestor). W związku z powyższym dużo ważniejszym od kapitału finansowego jest kapitał społeczny o którym już wspominałem na łamach niniejszego bloga. Równie ważne mogą być posiadane przez nas aktywa, których celem jest generowanie dodatnich przepływów pieniężnych. Naszym zadaniem w przypadku posiadania takich zasobów jest sprawienie by nie traciły one na wartości bez korzyści, jakie możemy uzyskać, jako ich właściciele.

Dobrym zobrazowaniem jest tutaj przykład mojego dobrego kolegi, który wszedł w posiadanie auta w ramach pewnego rozliczenia. Nie byłoby problemu, gdyby ów znajomy nie posiadał już auta w swoich zasobach. Szybko zrozumiał jednak, że pierwsze auto należy do pasywów, które wyciągają pieniądze z jego kieszeni, a nie aktywów, które – jak zostało to już wspomniane – mają tworzyć strumień dodatni. By to zmienić postanowił drugie auto wynajmować. Możliwe, że nie udałoby się łatwo uruchomić biznesu, który oferowałby „klientom z ulicy” dostęp do całej floty, co jednak nie przeszkodziło mu załatwić potrzeby jednego ze znajomych. Takie rozwiązanie jest nie tylko korzyścią kapitałową (auto się już częściowo zwróciło) dla właściciela zasobu. Pozwala ono również innej osobie dysponować nim wtedy, gdy jest mu to potrzebne bez potrzeby nabywania swojego. Wilk syty i owca cała (zakładając, że mamy do czynienia z dwiema osobnymi potrzebami różnych jednostek – generowanie dodatnich przepływów pieniężnych oraz potrzeba przemieszczania się jedynie w pewnych okresach).

Wspominając o kapitale społecznym miałem na myśli to, że możliwe jest łączenie ze sobą ludzi i zarabianie na tym (ew. osiąganie innych celów). W końcu jest przecież tak wielu pośredników handlowych, którzy skupiają się na researchu grupy producentów z danego segmentu, a także wszelkich potencjalnych odbiorców i dystrybutorów ze świata, by móc zapewnić im za odpowiednie wynagrodzenie dostęp do szerokiej gamy produktów w jednym miejscu. Tego typu firmy przecież nic same nie produkują. Ich zasobem jest informacja o tym, kto dysponuje jakimi mocami przerobowymi oraz konkretną specyfikacją produktów. Odpowiadanie na potrzeby kontrahentów jest możliwe nie dzięki samodzielnemu posiadaniu danego zasobu ale przez uzyskanie wiedzy na temat zasobów innych. Tak więc podstawową konkluzją w ramach powyższych rozważań będzie to, że zasobem może być kontakt, informacja lub też określone aktywo, które możemy wprawić w ruch.

Powtórzę się ale kapitał w tym wszystkim jest najmniejszym problem! Jeśli nie mamy pomysłu jak go wykorzystać to pozostanie nam jedynie możliwość wyszukania banku, który przy odpowiednim poziomie ryzyka (znów kłania się rating), da nam odpowiednio wysokie oprocentowanie przykładowo na lokacie. W rzeczywistości deflacyjnej może i jest to jakieś rozwiązanie, jednak raczej nie dla osoby, która chce osiągać istotne przepływy z posiadanego kapitału. Będzie to rozwiązanie raczej dla osoby, chcącej utrzymać aktualny stan posiadania. Nie zapominajmy zatem, że to właśnie nasz pakiet doświadczeń i wiedzy jest największym aktywem, które możemy wykorzystać, jako zasób generujący nam określone korzyści. Wszystko uzależnione jest od naszej pomysłowości. Praca za pieniądze? Jest to najłatwiejszy z wariantów. Czasem dobrze jest się wspomóc dodatkowymi źródłami dochodu. Dywersyfikacja to podstawa – również w kontekście wpływów do budżetu domowego.

Powiązane wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *