Jak zrobić formę na lato?

Home Rozwój osobisty Jak zrobić formę na lato?
Jak zrobić formę na lato?
Rozwój osobisty

Czytając powyższy tytuł pomyślicie pewnie, że chyba coś mi się pomieszało, skoro piszę o letniej formie w okresie zimowym. Muszę jednak zmartwić tych, którzy założyli, że zwariowałem. Prawda jest bowiem taka, że jeśli marzy nam się forma na lato, to powinniśmy pomyśleć o niej już teraz. Jeszcze przed początkiem nowego roku.

Planowanie jest istotne bez względu na cel, jaki sobie obierzemy.

Zabawne jest to jak wiele osób przychodzi do klubów fitness w lutym, jak już uda im się zebrać w sobie po świątecznym obżarstwie. Podobne zjawisko społeczne zaobserwować można na miesiąc przed wakacjami, gdy po całym roku zaniedbań przypominamy sobie, że w lato istnieje ryzyko, że będzie trzeba pokazać się na plaży.

Postanowienia noworoczne się nie sprawdzają.

W pierwszym przypadku działanie jest często podyktowane chwilowymi wyrzutami sumienia. One szybko znikają, a wraz z nimi nasz zapał do ćwiczeń. Podjęcie natomiast działań na chwilę przed urlopem jest pozbawione sensu, gdyż w krótkim czasie nikomu nie udało się jeszcze przejść od brzucha piwnego do kraty na brzuchu.

Tydzień przed wakacjami, to już za późno, aby wypracować sześciopak!

Jeżeli naszym celem jest rozpoczęcie wzmożonych działań od początku nowego roku, to już teraz należy zastanowić się nad dwiema logicznymi kwestiami:

Ćwiczenia

Jeżeli zależy nam na zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów, to nie ma tak naprawdę znaczenia, jaki rodzaj aktywności wybierzemy. Zmiana trybu życia zazwyczaj sama w sobie już jest odpowiednim bodźcem stymulacyjnym dla ciała, aby zaczęło proces przemiany. Jeżeli jednak zależy nam na kracie na brzuchu i mięśniach, to nie obejdzie się bez treningu siłowego lub chociażby ćwiczeń funkcjonalnych czy obwodowych. Dobrymi przykładami są: kulturystyka, crossfit, kalistenika czy street workout.1  Czymś pomiędzy będą sporty walki, które z jednej strony poprawiają sylwetkę, ale z drugiej budują jednocześnie sporą wydolność.

Dieta

Mówi się, że 30% wyniku sylwetkowego robi się na siłowni, a 70% w kuchni. Osobiście uważam, że bez kontroli spożywanego pokarmu nigdy nie przekroczymy pewnego poziomu. Jeżeli jednak zależy nam jedynie na zdrowej i wysportowanej sylwetce bez bardziej zarysowanych mięśni, to nie musimy stosować rygorystycznej diety. Wystarczy, że będziemy stosować kilka podstawowych zasad (link w dalszej części tekstu). Jeżeli jednak chcielibyśmy kiedyś wyglądać, jak z okładki czasopisma Men’s Health, to nie obejdzie się bez tzw. trzymania miski. Czyli bez wskazania optymalnego bilansu kalorycznego, przy ustaleniu podziału na mikroskładniki. Jeżeli zatem zastanawiasz się jak podejść do tematu żywienia, to zapraszam do rozpoczęcia od lektury wpisu na blogu pt. „Strategia zdrowego odżywiania. Składniki sukcesu.”

Zdaję sobie sprawę z tego, że trening i dieta, jako podstawowy składnik sukcesu w osiąganiu celów sylwetkowych, to żadna nowość. Ważne jest jednak, abyśmy przemyśleli rzetelnie te dwie kwestie i na ich podstawie przygotowali z wyprzedzeniem plan działania na następne miesiące.

Aby się przygotować – niezbędne jest udzielenie odpowiedzi na 5 prostych pytań:

  • Co chcę osiągnąć?
  • Gdzie będę to robić?
  • Jak mam zamiar zrealizować plan?
  • Kiedy znajdę na to czas?
  • Kto mi w tym pomoże?

Pierwsze cztery pytania wydają się proste. Musimy jasno określić czas cel oraz narzędzia, jakie posłużą nam do jego realizacji. Całość zestawić z naszym aktualnym trybem życia, aby stwierdzić, jak pogodzić ze sobą wiele spraw. Ostatni punkt jest jednak bardziej istotny, niż mogłoby się początkowo wydawać.

Osobiście w przygotowaniach do walk potrafiłem jednocześnie korzystać ze wsparcia trenerów od kickboxingu, brazylijskiego jiu-jitsu czy treningu siłowego. Do tego dołóżmy instruktora akrobatyki, fizjoterapeutę, konsultanta online i już mamy cały komplet. Nie każdy jednak musi podchodzić aż tak poważnie do tematu realizacji celów treningowych. Nie każdego celem jest bowiem od razu startowanie w zawodach.

Ważne jest jednak, aby znaleźć osobę, która pomoże nam kontrolować nasze postępy i będzie motywowała nas do konsekwentnego działania. Instruktor to dobry wybór, gdy nie potrafimy poprawnie wykonać ćwiczeń. Nawet jeśli nie stać nas na wykupienie całego pakietu, to powinniśmy chociaż zainwestować w godzinę zajęć, której celem będzie pokazanie jak należy wykonywać dane ćwiczenia.

Najlepsze jest jednak to, że zarówno motywacji, jak i techniki możemy szukać za darmo w sieci!

YouTube to miejsce, gdzie wpisując nazwę ćwiczenia zobaczymy całe mnóstwo filmików instruktarzowych. Gdy do danej nazwy dyscypliny dodamy słowo „motivation”, to wyświetli nam się wiele przykładów energetycznych filmików, które potrafią dać niezłego kopa do działania.

Nawet specjalistyczna ocena naszych postępów czy kwestii diety może być uzyskana bez żadnych kosztów w Internecie. Wystarczy odwiedzić forum dla ćwiczących określoną dyscyplinę, by spotkać online setki osób o podobnych zainteresowaniach, które chętnie podzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ważne jest jednak na takich forach tematycznych, aby wcześniej uzupełnić swój profil. Często nasz wpis może zostać zignorowany, gdy będziemy zadawać pytania, jako no-name.

Powyższe informacje stanowią wystarczającą dawkę, aby już teraz zacząć przygotowywać formę na lato. Nie czekaj dłużej. Zbierz się w sobie i zacznij od dzisiaj opracowywać swój plan. Tak, aby od pierwszego dnia przyszłego miesiąca już móc pracować na letni kaloryfer.

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań. Zarówno tutaj, jak również w mediach społecznościowych na których operuję (erjotin: Facebook, Instagram, Twitter, YouTube).

 


1. Okres zimowy dla treningu ulicznego może stanowić jednak pewną przeszkodę, co oczywiście wcale nie oznacza, że nie można obrać również i tej drogi.

 

Powiązane wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *