Pewna w rozwoju osobistym jest niepewność rezultatów

Wielu z nas szuka w życiu rzeczy pewnych do których zawsze możemy się odwołać. Takich, które znajdują się w naszej strefie komfortu, ograniczającej niepewność, jaka towarzyszy drodze przez życie. Znakomitym przykładem jest nasz dom. Zazwyczaj jest to nasze miejsce na Ziemi, gdzie czujemy się bezpiecznie. W końcu „wszędzie dobrze ale w domu najlepiej”. Podobnie jest w rozwoju osobistym, gdzie aktualnie posiadane przez nas ramy są swoistą strefą komfortu. Wyjście poza nie jest oddaleniem się od miejsca, które znamy najlepiej. Niepewność wiąże się natomiast z ryzykiem porażki, co pomimo ludzkiej ciekawości, często zniechęca nas do eksperymentowania.

Kolejnym elementem, który powinien być poruszony w ramach analizy tematu pewności jest życiowa stabilizacja. Często poszukujemy jej w związku, pracy czy biznesie. Tłumaczymy sobie, że tylko dzięki stabilności jesteśmy w stanie osiągnąć bezpieczeństwo naszej egzystencji. Jest to jedna z podstawowych cech widocznych głównie u kobiet, które w ramach relacji z mężczyzną na pierwszym miejscu stawiają zapewnienie odpowiednich fundamentów dla budowania rodziny, a dopiero później liczą się inne rzeczy. Oczywiście jest to pewne generalizowanie w ustaleniu podejścia kobiet do tematu życiowego bezpieczeństwa, jednak jest to pewien potwierdzony stereotyp, który znakomicie oddaje istotę omawianego zagadnienia.

Niestety pozostawanie w strefie komfortu rzadko kiedy idzie w parze z szybkim tempem rozwoju osobistego. W tym przypadku jest podobnie, jak przy inwestowaniu. Im mniejsze ryzyko podejmujemy, tym niższa jest możliwa do uzyskania stopa zwrotu. Nie jest jednak tak, że to tylko ryzykanci osiągają sukces, jednak zazwyczaj to właśnie oni mają szansę na jego spektakularny wariant. Chcąc uzyskać pewność co do osiąganych wyników, ciężko jest mówić o ryzykowaniu, by zyskać więcej. Maksymalizacja zysku jest mimo wszystko możliwa dopiero wtedy, gdy zaryzykujemy stratę. W innym przypadku pozostaje nam marny zysk równy podstawowej stopie procentowej.¹

Często podejmujemy określone decyzje, gdyż zakładamy z góry uzyskanie określonego efektu. Możemy wybrać dobrą uczelnię, gdyż przyjmujemy, że istnieje względna pewność, iż po jej ukończeniu uzyskamy dostęp do dobrej pracy. Dalej już przecież tylko wysokie wynagrodzenie oraz zadowolenie z finansowej sfery naszego życia. Spożywamy dobre produkty, gdyż jesteśmy niemal pewni, że pozytywnie wpłyną one na nasze zdrowie, przez co będziemy żyli dłużej. Jest wiele założeń, których się trzymamy, aby żyło nam się łatwiej. Prawda jest jednak taka, że o tyle, o ile istnieje faktyczny związek przyczynowo-skutkowy między spożywanym pokarmem, a zdrowiem. Tak nigdy nie uzyskamy pewności, że kroki przez nas podjęte, zawsze będą dla nas pozytywne. Umiejętność funkcjonowania w warunkach niepewności jest tutaj kluczem do radzenia sobie z życiem. Im większą mamy wprawę w wychodzeniu ze strefy komfortu, tym większe są nasze szanse na uzyskanie dostępu do szybkiej ścieżki rozwoju.

Ogólna konkluzja niniejszego wpisu jest taka, że niepewność jest jednym z podstawowych składników sukcesu. Naszym zadaniem powinno być zatem takie radzenie sobie z niepewnością, aby była ona dla nas czymś normalnym. Tym samym dzięki temu, że przykładowo będziemy zdawali sobie sprawę z niepewności zatrudnienia – dokonamy oszczędności lub opracujemy dodatkowe źródła dochodu, które pozwolą nam miękko wylądować w przypadku niekorzystnego obrotu spraw. Nawet jeśli nie zakładamy rezygnacji z danej pracy lub też zamknięcia dobrze prosperującego biznesu – powinniśmy zawsze myśleć o alternatywach. Dla pracownika etatowego takim przykładem może być startup, nawet jeśli nie ma on jasno określonego modelu biznesowego. Przedsiębiorca może natomiast pomyśleć o oszczędzaniu, zanim przejdzie do tematu inwestycji kapitału. Oczywiście przynależność do jednej kategorii wcale nie wyklucza przykładowej drogi do dywersyfikacji źródeł dochodu. Ogólna zasada polega na tym, że realizowanie dodatkowych alternatyw zmniejsza poziom ogólnej niepewności w życiu danej osoby, pomimo tego, że każdy element z osobna (np. nawiązany stosunek pracy) samodzielnie obarczony jest wysoką niepewnością.

W dniu kiedy będziemy w pełni przygotowani na niepewność – może okazać się, że to właśnie ona będzie elementem towarzyszącym każdorazowemu wyjściu poza strefę komfortu. Kiedy paradoksalnie to właśnie niepewność stanie się elementem powtarzalnym, to może się okazać, że będzie ona dla nas na tyle znajoma, że poradzimy sobie z nią przy okazji rozpoczynania coraz to nowych projektów. Wiem z doświadczenia, że w sytuacji kiedy mówimy o rozwoju osobistym przez interdyscyplinarność, to właśnie rozpoczynanie nowych tematów i ciągłe doskonalenie się jest elementem stałym. Wracając do początku niniejszego wpisu warto potwierdzić, że bez pewnych ram, których będziemy się trzymać, ciężko może być wystartować. Tym co powinno nam towarzyszyć przy każdym kolejnym kroku jest właśnie niepewność, co do ostatecznego wyniku. Im większa ona będzie, tym większej możemy oczekiwać ostatecznie nagrody. Może się ona co prawda ostatecznie nie pojawić ale przynajmniej będzie w zasięgu naszej ręki.