Nie bez powodu branża internetowa stała się fundamentem dla rozwoju startupów na całym świecie. Wielu ze współczesnych miliarderów zawdzięcza sieci swoje fortuny. Dla początkującego przedsiębiorcy rozpoczęcie swojej przygody z biznesem od działania w Internecie jest często o wiele bardziej efektywnym wyborem, niż próba działania w realu. Postaram się udowodnić prawdziwość tej tezy w poniższym artykule.
Pierwszym i w zasadzie banalnym stwierdzeniem jest to, że uruchomienie serwisu internetowego lub też wydanie prostej aplikacji webowej jest o wiele tańsze od uruchomienia sklepu naziemnego czy też nawet prostej działalności produkcyjnej. Brak opłat związanych z czynszem czy wyposażeniem, to w zasadzie podstawowe koszty od których można by zacząć wywód. Co prawda Internet też posiada swój odpowiednik czynszu, a jest nim opłata za utrzymanie serwera, jednak często są to koszty o wiele niższe, niż wynajem chociażby najmniejszej powierzchni użytkowej na obrzeżach miasta.
Nie napisałem nic o towarze, gdyż w przypadku Internetu wiele produktów wytarzanych jest samodzielnie przez zainwestowanie odpowiedniej ilości czasu. W przypadku rynku usług wiele z podanych kosztów naziemnych może odejść, jednak zdalny kanał sprzedaży oraz sposób ich świadczenia nie ogranicza nas do miejsca w którym się aktualnie znajdujemy. Tym samym automatycznie rozszerza się skala naszego działania i liczba potencjalnych klientów.
Tradycyjny biznes daje też zazwyczaj mniej wolności. Nie możemy prowadzić go z dowolnego miejsca na ziemi, tylko tam gdzie faktycznie mamy zamiar świadczyć nasze usługi. Dodatkowo dochodzi potrzeba związania się odpowiednimi godzinami otwarcia, co w przypadku osób na etacie od ręki uniemożliwia im spróbowanie swoich sił w biznesie. Nie muszę przypominać, że Internet działa 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu i to bez przerw na święta czy dni wolne od pracy. Dzięki temu w każdej chwili możemy sprzedać swój produkt, a gdy zautomatyzujemy dostawę, to może okazać się, że wszystko dzieje się bez naszej dodatkowej ingerencji.
Barierą wejścia w działalności internetowej jest często znajomość zagadnień związanych z informatyką. Prawda jest jednak taka, że sam otworzyłem pierwszy biznes internetowy w wieku lat 18, gdy poza ogólną sprawnością poruszania się po stronach internetowych nie dysponowałem umiejętnościami programistycznymi czy też związanymi z budową stron internetowych. Wystarczył zakup szablonu oraz odpowiednie dogadanie się z osobami, które takie umiejętności posiadały (przecież biznesu nie robi się samemu), bym uruchomił sklep internetowy w którym sprzedawałem publikację elektroniczną związaną z rynkiem walutowym Forex.
Wspomniany sklep rozrósł się po latach do formy multi-serwisu, który po dziś dzień działa pod adresem: www.TraderTeam.pl . Najciekawsze jest to, że aktualnie funkcjonuje on już bez mojej jakiejkolwiek ingerencji, a pieczę nad nim sprawuje mój wieloletni współpracownik i aktualny prezes. Na swoim własnym przykładzie pokazuję zatem, jak dzięki rozpoczęciu prostej działalności komercyjnej w Internecie, można stworzyć dobrze prosperujący biznes. Dla mnie stał się on trampoliną do dalszej kariery już niezwiązanej bezpośrednio z działalnością w sieci. Czyli jednak można zaczynać od Internetu i przejść do realnego biznesu. Wystarczy tylko spróbować.
© Copyrights by Nazare. All Rights Reserved. Developed by EnvyTheme