Podróż w nieznane, czyli potrzeba wyjścia poza granicę
Spędziłem właśnie kilka dni w delegacji służbowej w Lizbonie – miejscu skąd Magellan ruszał w nieznane – pewnie podobnie jak on, doszedłem do wniosku, że trzeba pożeglować ku wielkim odkryciom. Jego drogą było eksplorowanie świata, moją jest rozwijanie swoich umiejętności i zdobywanie kolejnych interdyscyplinarnych doświadczeń. Jest jeszcze jeden element, który nas łączy, a mianowicie wiara w
Więcej
Obserwuj mnie na